Napewno.Hmm...teraz wyjdzie,że gadam jak stara babka,ale-wyrośniecie z tego.Też kiedyś patrzałam na siostrę jak na dziwadło (różnica 5,5 roku,z czego to Ona jest starsza),kiedy miałam jakieś 13-16 lat i w ogóle nie czaiłam czego Ona ode mnie chce.A teraz...teraz patrzę na te wszystkie młodsze siostry (na szczęście nie swoje ) i zaczynam rozumieć swoją
ka$ka Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
no to jeszcze jakiś czas temu z moim bratem (tym, o którym już wspominałam) nie mogliśmy przejść koło siebie 'obojętnie'. Zawsze takie spotkanie kończyło się bójką, albo kłótnią, że nas na ulicy było słychać. Ale odkąd podrosnęliśmy i on wyjechał na studia, to nie mogę się doczekać aż przyjedzie na weekend i bijemy się tylko czasem, żeby nie wyjś z wprawy ...
A co do drugiego brata to za duża różnica wieku (11 lat) i między nami rzadko dochodziło do jakichś nieporozumień. Tylko jak byłam mała, to latałam za nim z taboretem
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach