Forum Forum dla maniaków końskiego światka Strona Główna
->
Nasze upodobania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
brzoskwinia
Wysłany: Wto 10:46, 15 Kwi 2008 Temat postu:
tak, rzeczywiscie pisalas
wiec dzis korzystajmy jak mozemy. Robmy jak nawiecej zdjec aby za jakies 20, 30 lat bylo z czego wspominac
duza ilosc pozwoli nam zapamietac wiecej
NikNiok
Wysłany: Nie 22:00, 13 Kwi 2008 Temat postu:
Pisałam już o tym wiele razy
Cóż...za czasów moich i Dworki cyfrówki, to były aparaty bardzo rzadkie, dostępne raczej dla forsiastych. Właściciel Dwory taki posiadał, ale nam nic z tego posiadania nie skapnęło
Cóż... niestety - na szczęście w tej chwili nie muszę się ograniczać i fotki z końmi sobie robię. Żeby później w brodę sobie nie pluć.
Iedliqasiek
Wysłany: Sob 16:47, 12 Kwi 2008 Temat postu:
Przykro....
NikNiok
Wysłany: Sob 10:12, 12 Kwi 2008 Temat postu:
Bo Dworki już nie ma.
brzoskwinia
Wysłany: Pią 18:27, 11 Kwi 2008 Temat postu:
dzis dokladnie mija rok od kiedy mam mlodego. Ale to przelecialo
czemu nie nadrobisz ?
NikNiok
Wysłany: Śro 18:16, 09 Kwi 2008 Temat postu:
Heh...wiesz...ja z Dworką spędziłam 3 lata życia. O ile byłam w Grudziądzu i nie bylam chora, to widziałam ją codziennie (obojętnie-świątek, piątek czy niedziela-ZAWSZE). Nie mam z nią ani jednej fotki. Mam tylko kilka jej zdjęć, w tym jedno z netu (a ogółem max 5). Ja już tego nie nadrobię...
brzoskwinia
Wysłany: Wto 18:55, 08 Kwi 2008 Temat postu:
wyobrazacie sobie, ze konia mam juz rok a mam z nim tylko 2 zdjecia ?
chce fotografaaaa
ka$ka
Wysłany: Wto 15:28, 08 Kwi 2008 Temat postu:
pierwszą stajnię też miałam parę kroków od domu, ale druga to już parę km i to na rowerze. No, zimą jeździłyśmy autobusem, albo na stopa
Jak zrobię prawko, to mi się zakres pasożytowania rozszerzy
Moniqa
Wysłany: Wto 14:36, 08 Kwi 2008 Temat postu:
NikNiok - ale świetnie miałaś!!
Ja niestety do stajni jeździłam 20-30min samochodem...
NikNiok
Wysłany: Wto 14:08, 08 Kwi 2008 Temat postu:
Ja też
Z małymi epizodami.
Bogu dzięki u mnie ogranicza się to raczej do "zależy mi tylko, żeby samochód był wolny"...
ka$ka
Wysłany: Pon 21:46, 07 Kwi 2008 Temat postu:
mi też nie zależy. Zależy tylko, żeby kasę dawali, bo jestem jeszcze pasożytem
NikNiok
Wysłany: Pon 18:31, 07 Kwi 2008 Temat postu:
Hmm...ja w sumie nie pamiętam, żeby rodzice ze mną na konie ganiali. Nigdy. Z tym, że ja miałam do stajni 10 minut spacerkiem początkowo (po zrobieniu skrótu wystarczyło mi 5 minut
), Tata pracował zaraz obok
No i ja tam byłam codziennie, w każdej możliwej chwili (czyli w sumie jak mnie akurat w szkole nie było).
Generalnie widywali mnie kilka razy, ale tylko przypadkiem - a to do domu wpadlam, a konia na trawke przyprowadziłam, albo akurat byli obok, albo w końcu oni byli na kawie (tam gdzie jeżdżę teraz), a ja poszlam pośmigać.
Jakoś mnie to rybka
ka$ka
Wysłany: Pon 18:02, 07 Kwi 2008 Temat postu:
moi rodzice raz byli na mojej jeździe, a właściwie to po mnie przyjechali, ale że się opóźniła i dodatkowo przedłużyła, to mieli okazję pooglądać córeczkę w akcji
Moniqa
Wysłany: Pon 14:57, 07 Kwi 2008 Temat postu:
O, to współczuję bardzo! Ja swego czasu to sporo fotek miałam, a teraz - po 3 z zawodów...
Iedliqasiek - to ja tak mam z mamą. Nie wytrzymała nawet 45 minut
Acha - i jeszcze raz w życiu była na zawodach
NikNiok
Wysłany: Nie 16:46, 06 Kwi 2008 Temat postu:
Ja nie mam żadnego zdjęcia na koniu z pierwszych lat jazdy. A i tych obok konia mam tylko ... do głowy mi jedno przychodzi.
Iedliqasiek
Wysłany: Nie 10:03, 06 Kwi 2008 Temat postu:
Ze mną tata był na jeździe tylko raz w życiu i jeszcze w dodatku nie do końca... -_-'
No, ale temacik
Moniqa
Wysłany: Sob 23:21, 05 Kwi 2008 Temat postu:
Ja też aparat noszę ze sobą, no ale z treningów to trudno samodzielnie zrobic
Szkoda, strasznie mi brak takich fotek. Jak byłam małym dzieciakiem to mi tata pstrykał bo zawsze ze mną był, a teraz...
Iedliqasiek
Wysłany: Sob 13:39, 05 Kwi 2008 Temat postu:
No właśnie...z koniem(znaczy obok niego
) to jeszcze jakoś wychodzi
NikNiok
Wysłany: Sob 9:55, 05 Kwi 2008 Temat postu:
Ja bez aparatu prawie się z domu nie ruszam (na koniach mam zawsze), ale ciężko zapakować kogoś do kieszeni i jeszcze w niej utrzymać...
Ale obdarzono mnie na tyle długimi kończynami górnymi, że sama sobie pstrykam
Tyle, że nijak na koniu
Iedliqasiek
Wysłany: Sob 8:55, 05 Kwi 2008 Temat postu:
Ja raczej nie mam z tym problemów
tylko, że nie zawsze mam aparat
''
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
Konie
----------------
Sport i rekreacja
Weterynaria i kowalstwo
Nasze upodobania
Inne
Towarzyskie
----------------
Jeźdźcy poza profesją
Szkoła/praca
Uczucia
Inne
Kasyno ;)
Administracja forum
----------------
Problemy techniczne
Informacje
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Lifecod template v1.0 ©
D.S.Original
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin