Wysłany: Śro 12:29, 13 Lut 2008
Temat postu:
No niestety...
I pół biedy jeśli jest to kurz na zadzie-względy estetyczne tylko (chociaż nie wiem jakim problemem jest dokładne wyszczotkowanie konia?), ale jak widzę konia z zaklejami, albo takiego gdzie syf wystaje spod siodła...
Żal cholera...
A żółć? No taki urok-latem łatwo o to dbać, ale ci zrobić jak zimno? Trudno się mówi-trzeba pilnować na ile się da i tyle. To jest jednak tylko przebarwienie, które nie ma wpływu na wygodę konia