Wysłany: Pią 10:36, 09 Maj 2008
Temat postu:
Hmm... pewnie pamiętacie, że wspominałam coś o pewnej pani,której imię brzmiało Gidra. Ot - wielka kasztanka. Brudny kasztan z ładną, dużą odmianą na głowie. I pewnego dnia przyjeżdża kolejna kasztanka. Tym razem złoty kasztan, również wysoka, ale szczuplejszą budowę miała. I ta odmiana... tak bardzo podobna
Generalnie, to czasem można znaleść wręcz łudząco podobnego konia, który w żaden sposób spokrewniony nie będzie. Ale faktem jest, że 2 ŁUDZĄCO podobnych srokaczy nie widziałam.