Wysłany: Sob 14:56, 26 Kwi 2008
Temat postu:
Tam, to akurat mała dawała czadu ostro. Normalnie, to żeby im taką fotkę cyknąć, to trzeba się nieźle napracować
To są konie działające na zasadzie - ty mnie gonisz, ja uciekma, ale jak tylko uznam, że już wystarczy, to staję i wcinam trawę. Czyli ja nawet nie zdąrzę aparatu przygotować (po prostu - ja się zatrzymuję, one też).
No chyba, że rano, jak wychodzą, mają wenę do biegania. Dziwnym trafem nigdy jak mam aparat.